Time Boxes | Home
Es ist echt super. Wirklich. Ich weiß nicht, wodurch sich die Tage unterscheiden. Immer das Gleiche, ein sich wiederholendes Schema. Rollen. Außenleben. Die Kunst ist ein veralteter Begriff, ein Kunstprodukt ist aktueller. Seit Langem schon geht es nur darum, was wir verkaufen können oder darum, was wir tun müssen, um es gut zu verkaufen. Das Konto füllen und nach 40 das innere Leben von Neuem lernen. Ich spare für später.
Mike
London: 51°31’N, 0° 05’W, 28.04.10, 22-22:45 Uhr, Wien: 48°12’N, 16° 22’O, 28.04.10, 23-23:45 Uhr
Mike
London: 51°31’N, 0° 05’W, 28.04.10, 22-22:45 Uhr, Wien: 48°12’N, 16° 22’O, 28.04.10, 23-23:45 Uhr
⇒
Jest super. Naprawdę. Nie wiem czym różni się jeden dzień od drugiego. Ciągle ten sam powtarzający się schemat. Role. Życie zewnętrzne. Sztuka to pojęcie przestarzałe, artystyczny produkt, to bardziej aktualne. Już dawno chodzi tylko o to, co możemy sprzedać, albo o to, jak to zrobić żeby się sprzedało. Zapełnić konto i po czterdziestce uczyć się od nowa życia wewnętrznego. Zbieram zapasy na później.
Mike
London: 51°31’N, 0°05’W, 28.04.10, 22:00–22:45, Wien: 48°12’N, 16°22’O, 28.04.10, 23:00–23:45
Mike
London: 51°31’N, 0°05’W, 28.04.10, 22:00–22:45, Wien: 48°12’N, 16°22’O, 28.04.10, 23:00–23:45
⇒
It is going great. Really. I don’t know how one day is different from another. Following the same routine all the time. Roles. External life. “Art” is an obsolete concept. “Artistic product,” this is more current. Already for a long time the only thing that has mattered is what can be sold, or how to make it sellable. Fill up the account and once you turn forty start to learn about internal life again.
I am stocking up for later.
Mike
London: 51°31’N, 0°05’W, 28.04.10, 10:00–10:45 pm, Wien: 48°12’N, 16°22’O, 28.04.10, 11:00–11:45 pm
Mike
London: 51°31’N, 0°05’W, 28.04.10, 10:00–10:45 pm, Wien: 48°12’N, 16°22’O, 28.04.10, 11:00–11:45 pm